Opublikowano Dodaj komentarz

Wycieczka szkolna Katowice

Wycieczka szkolna Katowice

Wycieczka szkolna Katowice

Nadeszła wiosna i długo oczekiwana przez wszystkich uczniów wycieczka szkolna. Rodzice zadecydowali, że zamiast zwiedzać obczyznę (w grę wchodziła Praga), będziemy poznawać nasze najbliższe otoczenie. Tak więc, chcąc nie chcąc, czekała nas wycieczka do Katowic. Niektórzy z nas nie byli zadowoleni z tego powodu, bo marzyło im się zwiedzanie jakiegoś nieznanego miejsca. W Katowicach każdy z nas był przynajmniej jeden raz w życiu.

Zwiedzanie Katowic

Jednak takich Katowic, jakie zobaczyliśmy na wycieczce szkolnej, żadne z nas nie znało. Przewodnik, który okazał się rodowitym katowiczaninem, był świetny w swoim fachu. Opowiadał o mieście tak ciekawie, że nawet ci, którzy nigdy nie słuchają, stali zasłuchani. Jego humorystyczne anegdoty wprowadzały nas w wyjątkowo pozytywny nastrój. Nikt nie narzekał, wszyscy cieszyliśmy się niesamowitymi chwilami spędzonymi w Katowicach. Naszą wychowawczynię zauroczył drewniany Kościółek Św. Michała Archanioła z VI wieku, a jedna z naszych koleżanek postanowiłam, że kiedyś weźmie w nim ślub. Zobaczyliśmy między innymi zabytkowe osiedle robotnicze oraz Śląską Izbę, muzeum prezentujące eksponaty związane z kulturą i sztuką Górnego Śląska, która bardzo nam się podobała. Dużo czasu spędziliśmy także w Muzeum Śląskim, gdzie mogliśmy oglądać jego cenne zbiory.

Wycieczka szkolna Katowice
Wycieczki szkolne Katowice

Miłe rozczarowanie

Podziwialiśmy również największy pomnik w kraju, a mianowicie Pomnik Powstańców Śląskich, a dzięki opowieści naszego przewodnika miejskiego mogliśmy przenieść się w czasie i dowiedzieć się o historii naszego regionu. Bardzo spodobała nam się jedyna istniejąca w Polsce wieża spadochronowa, trzeba przyznać – robi wrażenie. Spodek, czyli halę widowiskową oddaną do użytku w roku 1971 z architektonicznie ciekawym dachem, mogliśmy zwiedzić od środka. Ten ważny i charakterystyczny punkt na mapie Katowic nie ma już dla nas żadnych tajemnic i dzięki naszemu przewodnikowi, wiemy o nim wszystko. Zobaczyliśmy szopkę bożonarodzeniową w Bazylice św. Ludwika Króla i Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, o tym że jest ona największą w Europie nikt z nas nie wiedział. Dzięki naszej wycieczce szkolnej poznaliśmy Katowice z zupełnie innej strony. Teraz każdy z nas może śmiało powiedzieć, że zna to miasto jak swoją własną kieszeń.